język potoczny
-
kupczy i kupny20.05.201420.05.2014Szanowni Państwo,
chciałam zapytać o słowo kupcze. Pochodzę z Podlasia i jestem nauczona, że np. na ciasto, przetwory, jeśli nie są domowe mówi się, że są kupcze. Kiedy przeprowadziłam się do Małopolski, dowiedziałam się, że powinnam mówić, że są one kupne. W słownikach nie mogę znaleźć wyrazu kupcze. Chciałam zapytać, czy jest to regionalizm? I czy chcąc mówić starannie, powinnam dostosować się do ogólnopolskiego kupne?
Z wyrazami szacunku
Magdalena Pawłowska -
laska7.06.20097.06.2009Dzień dobry,
zastanawiałem się nad etymologią słowa laska, coraz popularniejszego określenia młodej, ładnej dziewczyny. Wydaje mi się, że określenie to jest dość stare, starsze w każdym razie niż przemiany w języku po upadku komunizmu. Czy ma ono coś wspólnego z Laszka, określeniem Polek w językach naszych wschodnich sąsiadów? Od kiedy jest poświadczone?
Z poważaniem,
Jerzy Kowalczyk -
maniurka19.06.200919.06.2009Szanowni Państwo,
ostatnio w poradni pojawił się temat pochodzenia słowa laska, mnie przychodzi do głowy nowsze określenie atrakcyjnej dziewczyny – maniurka, jednak nie potrafię znaleźć o nim nic więcej poza krótkim wpisem w słowniku miejski.pl.
Z poważaniem,
Kamil
-
Młodzieżowe mutylacje29.09.201729.09.2017Słuchając rówieśników, coraz częściej spotykam się ze skrótami, odważyłbym się nawet powiedzieć neologizmami słowotwórczymi, takimi jak reko (od rekolekcje), alko (od alkohol), melo (od melanż), a także O co cho? (od O co chodzi?) i uku (od ukulele) itd.
Proszę powiedzieć mi czy możemy zaakceptować takie formy dla języka potocznego? Czy to ubogaca język, czy wręcz przeciwnie? Jaki rodzaj gramatyczny przyjmują takie rzeczowniki i jak je odmieniać?
Z poważaniem
Mario Kiliński
-
mój facet czy mój mężczyzna?29.10.200729.10.2007Czy nie sądzą Państwo, że od dłuższego czasu następuje proces deprecjacji słowa mężczyzna na rzecz wszechobecnego faceta? Mój facet to, mój facet tamto, dla facetów, o facetach, faceci są… itd. Nawet tam, gdzie naturalne wydawałoby się użycie mężczyzny jako antonimu słowa kobieta, mowa jest o facecie. Np. wiele portali internetowych ma dział Kobieta, ale już nie Mężczyzna – jest tylko Facet. Skąd taka niechęć do używania słowa mężczyzna, i to wcale nie tylko w potocznej rozmowie?
-
na czworaka(ch)3.12.20043.12.2004Czy poprawnie mówi się na czworaka, na czworakach, czy może obie formy są poprawne? Redakcja przeprawiła mi czworaka na czworakach i istotnie tylko tę drugą formę znalazłam w Uniwersalnym słowniku języka polskiego jako samodzielne hasło, ale przypadkiem pod hasłem raczkować trafiłam na chodzić na czworaka.
-
nazwy roślin31.12.200731.12.2007W literaturze naukowej (np. Słownik botaniczny, Wiedza Powszechna 2003) nazwy gatunkowe pewnych roślin (np. grzybienie białe, kocanki piaskowe) występują wyłącznie w liczbie mnogiej. Tymczasem w internetowym SJP PWN jest zarówno kocanka piaskowa, jak i grzybień. Czy potocznie można na określenie tych roślin użyć liczby pojedynczej? Czy w przypadku artykułu popularnonaukowego należy zaznaczyć, że w literaturze naukowej używana jest lm., natomiast w innych przypadkach dopuszczalne jest użycie lp.?
-
nazwy własne informatyczne24.12.200624.12.2006Dzień dobry!
Pracuję w firmie informatycznej i mam kilka wątpliwości językowych. Jak powinno się zapisywać nazwy programów, rozumiem, że wielkimi literami, ale czy stosujemy cudzysłów?
Czy zmieniły się zasady pisowni słowa Internet? Coraz częściej (również w czasopismach) widzę słowo to pisane małą literą.
Moje wątpliwości krążą również wokół nazw systemów operacyjnych: DOS (pod DOS-a, dosowy?), analogicznie Windows (Windows-a, windowsowy?).
Z góry dziękuję za odpowiedź!
Pozdrawiam
Jarka
-
Podwójne przeczenie 24.01.201624.01.2016Podwójne zaprzeczenia: nic nie powiedział, nie ma niczego – czemu je stosujemy? Z punktu logiki są to podwójne zaprzeczenia, czyli wynikiem logicznym jest prawda. Mówiąc nie ma niczego z punktu logiki mówimy, że jest wszystko. Czemu te formy występują w naszym języku i nie uważamy ich za błędne?
-
Pomidor – owoc czy warzywo? 21.03.201621.03.2016Szanowni Państwo,
spotykam się czasem z pewnym zdziwieniem, że pomidor jest owocem, a nie warzywem. Formalnie rzecz biorąc, warzywa są chyba po prostu szerszą kategorią niż owoce i każdy owoc jest warzywem, ale nie na odwrót. Niemniej w języku potocznym zwykliśmy nazywać warzywami te warzywa, które nie są owocami. Poza tym chyba na ogół owoce są w naszym odbiorze słodkie, a warzywa nie i może stąd zdziwienie z powodu pomidora. Ciekaw jestem Państwa opinii.
Z wyrazami szacunku
Czytelnik